Kończąc fazę oralną) naszej rozmowy chciałbym zadać pytanie każdemu jej uczestnikowi...Która/y z Was nigdy nie wyjął swojego pająka z terrarium i nie pozwolił mu połazić wszystkimi 8 nogami po sobie??? /miałem napisać "nie miał w łapie swojego ptasznika"ale z przyczyn formalnych.. zrezygnowałem z tej formy ..))/ Tak więc ja choć już z tego wyrosłem i dla dobra zwierzaka tego nie czynię, rozumiem początkujących.. Całe to zjawisko ma dość proste wyjaśnienie w psychologii i psychopatologii.. nazwać.. dotknąć.. okiełznać.. zrozumieć.. .. .. .. bo naturalnym i bardzo ludzkim jest odczuwać niepokój .. i go przezwyciężać..
Pozdrawiam