Mam także pająki podziemne i mam troszke inny patent. Zazwyczaj próba wydostania pająka spotyka się ze zmianą podłoża w terrarium więc "ziemia" i tak idzie do kosza. Otóż, na początku staram się przewidzieć gdzie może być korytarz pająka w celu ustalienia miejsca kopania. Używając łyżki lub innego sprzętu kopię w miejscu gdzie wiem że pająka na pewno nie ma. Jak już się dokopę do dna terra i zostawię tylko część w której jest pająk zaczynam pokolei zdejmować warstwę za warstwą podłoża znad pająka. Kiedy trafiam na korytarz to kopę w innym miejscu. W końcowym etapie pająk zostaje w najgłębszym korytarzu i ewentualnie wychodzi na odkopany już teren. Dalej jest prosto, po prostu łapię go do kubka od herbaty i szybko przenosze do terra zastępczego
Chcąc zaplanować korytarze pająka, przed wpuszczeniem go do terra robię dziure w kierunku szklanego boku terrarium. Pająk korytarz ten na pewno poszeży i pogłębi ale kiedy dojdzie do szyby to będzie kopał wzdłuż niej tworząc korytarze "zazwyczaj" na widoku.
Jak na razie udało mi się pokazać pająkowi gdzie ma kopać bezbłędnie przez pare lat. Cóż może mu się podobało
Aha, mam dorosłego i młodego Hysterocrates gigas.

Pozdrawiam
Szymon