a skąd wiesz że Metus nie jest wegetarianinem?
a tak zupełnie abstrachując o spraw zabijania dla przyjemności/zysku/jedzenia itp... Mnie najbardziej przeraziło nie to, że ktoś tego pająka zabił (nie popieram, ale popyt naręca podaż) tylko to, że jakis człowiek kupi takiego pająka - chyba dla szpanu, bo przecież nie z miłości do przyrody? Postawi sobie na półce i będzie opowiadał znajomym: to najbardziej jadowity pająk na świecie :P albo coś w tym stylu. To mi przypomina post JadziP o tym, że łatwiej sprzedać ptasznika jak się napisze że jest bardzo jadowity...
a zresztą posiadanie wypchanych zwierząt, nie ważne pająka, dzika czy kury :P jest moim zdaniem głupie

pozdrawiam