Ja jednak jestem za żywymi roślinami.. Wszystko zależy przede wszystkim od gatunku pająka i jego biologii/czy podziemny, czy naziemny....czy produkuje duzo pajęczyny, której osobiście nienawidzę/ a także osobniczego temperamentu Twojego ptasznika. Moje smithi mają w terrarze epifity, żywe porosty i coś przypominające bluszcz z liśćmi zielono-białymi...)) Wszystko razem fajnie koegzystuje. Wiele ptasznikow, w tym Brachypelmy, lubi podkopywać rośliny ale jeśli sam zbudujesz jej katakumby)/czyt. norę w torfie + kora sosnowa/ i na wierzchu wszystko zamaskujesz roslinnością...to i pająk będzie szczęśliwy...i walory estetyczne terrarium nienajgorsze...
Pozdrawiam