Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Ptasznik chilijski różowy

  1. #1
    Damian Walec
    Guest

    Ptasznik chilijski różowy

    Czy powyższego ptasznika mozna bez problemow brac do rak czy raczej dac sobie spokój??

  2. #2
    Atuis
    Guest

    Re: Ptasznik chilijski różowy

    można.... przeczytaj opis zanim zadasz jeszcze kilka takich pytań.

  3. #3

    Re: Ptasznik chilijski różowy

    Ja swoją Zuźke biore codziennie na troszku na spacerek. Ona sama az sie prosi o spacerki.


  4. #4
    walter
    Guest

    Re: Ptasznik chilijski różowy

    Kazdego pajaka mozna brac na rece .... ale po co?

    Jemu (pajakowi) nie jest to zupelnie do szczescia potrzebne a moze tylko niepotrzebnie wywolac stres i doprowadzic do ucieczki i mozliwego upadku lub ukaszenia - zadna z tych opcji nie nalezy do przyjemnosci.

    G.rosea, pomimo, ze najczesciej sa bardzo spokojne, maja czasami "odbicia".
    Osobniki z odlowu niezadko bywaja agresywne - np. moja Rosie.


  5. #5
    Huhros
    Guest

    Re: Ptasznik chilijski różowy

    ja bym raczej nie bral na rece Rosei, bywaja zdeka wariatami i nigdy nie wiadomo co im strzeli do glowy, mialem juz kilka kontaktow z roznymi okazami i w wiekszosci byly psychiczne (jedna dorosla samica bez trudu dala sie brac na rece i nagle po jakims czasie, bez wyraznego powodu dziabala w reke)
    w sumie to po co brac na reke ptasznika?


  6. #6
    Atrax Robustus :-)
    Guest

    Re: Ptasznik chilijski różowy

    Damian --> Odradzam brania rosei i nie dlatego, ze moze ukasic, ale moze spasc i nawiac/zabic sie, a sa to 2 najczestsze przypadki smierci ptasznika z powodu brania go do rak. Bo wiesz, pajak jest zazwyczaj spokojny, ale czasem wykona gwaltowny ruch, ty sie przestraszysz i stracisz pajaka :/


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •