-
Re: POMOCY roztocza na b. albopilosa
Witam!
1. To prawda Fleming odkrył, wytwarzaną przez szczepy Penicillium notatum, PENICYLINĘ, substancję antybiotyczną ...działającą przez hamowanie biosyntezy ściany komórkowej /a ściślej jednego z jej podstawowych składników: peptydoglikanu!!!/...i w ten sposób bakteria ulega zjawisku lizy osmotycznej i ginie, a miliardy ludzi zawdzięczają życie Panu Flemingowi i grzybkowi pleśniowemu o polskiej nazwie pędzlak /od oczywiście kształtu konidioforów
/
2. Penicylina nie działa WYŁACZNIE na Procaryota, czyli na bezjądrowe...na roztocza NIESTETY nie działa
/i na szczęście...bo najpewniej jej uboczne działanie toxyczne byłoby dużo większe
/
3. Gryzeofulwina, wytwarzana przez Penicillium griseofulvicum, to antybiotyk grzybobójczy, ale o wąskim spektrum...praktycznie jest skuteczna tylko w stosunku do grzybów dermatofitycznych, wywołujących u ludzi i niektórych zwierząt /nie u pająków!/ grzybice powierzchowne. Poza tym działa w bardzo ciekawy sposób...ale to już inna historia
Nie nadaje się wszakże do leczenia ptaszników..
4. Co zaś się tyczy ROZTOCZY...obawiam się, że sprawa ich całkowitego wytępienia nie będzie prosta..wszak to też pajęczaki..Zastanawiam się tylko, czy te roztocza są pasożytnicze??? I czy w jakikolwiek sposób szkodzą pająkowi??? Szkoda, że nie masz ich zdjęć..
Pozdrawiam
Pablos
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum