W sumie zgadzam sie w 100%, bo widzialem zdjecia i krotko po potraktowaniu penicylina bakterii E. coli, ich sciany komorkowe po prostu sie rozpadly.
Za to dzieki za info o Penicillium griseofulvicum, bo o tym juz zbyt wiele nie wiedzialem :]
A co do roztoczy, to sprawa nie bedzie taka skomplikowana: Jesli to roztocza pasozytnicze, to prawdopodobnie da sie zaobserwowac zmiany w zachowaniu ptasznika, a jesli nie, to pozbedzie sie ich prawdopodobnie przy wylince, tylko jedynie trzeba sie pospieszyc, aby wyjac szybko ta wylinke. Przy roztoczach najbardziej przydaje sie profilaktyka i zmiana podloza na czyste, powinna dac efekty. Najgorzej, jesli to pasozyty