Sprawdzilem i jednak w slowniku jest wszystko dobrze, wiec sorry. Po prostu przed chwila popatrzylem sie na definicje i nie doczytalem jej do konca i dlatego napisalem, ze cos jest zle. :[ Moj blad...przepraszam
A co do mimetyzmu, to chodzilo mi o jego zdolnosc do maskowania sie, bo to zwierze dosyc trudno znalezc, ale to raczej ze wzgledu na rozmiar, niz na ubarwienie, wiec i tu troche namacilem. Za to, skoro juz omawiamy ten temat, to wedlug mnie, najlepiej z polskich pajakow kryja sie: Araniella cucurbitina i Tetragnatha montana. Co do tego pierwszego, to mimo, ze jest czesty, to niesamowicie trudno go wypatrzec. Ja mam to szczescie, ze dosyc duzo tych pajakow jest zawsze w lecie u mnie za domem (na orzechu).