Witam ponownie
Szymonie ..ale jeśli taki właśnie układ jelit pająka pod jego oskórkiem chitynowym..przez, być może, zupełny przypadek, sprzyja przeżywalności gatunku ...i jest promowany przez ewolucję /krzyżaki nie wymarły i mają się dobrze.../ a przy tym ich ciało nieźle wtapia się w sieć na której polują, to czy nie można tego nazwać MIMETYZMEM??? Moim zdaniem mimetyzm jest kształtowany nie tylko przez pigment zawarty w skórze, czy w naskórku.. ba, nie tylko przez barwę ciała!!!...Cała morfologia, anatomia i nierzadko też fizjologia zwierzęcia wspólnie "pracują" nad upodobnieniem go do środowiska, w którym żyje! Co przyszłoby np. patyczakom indyjskim z ich zielonej barwy, gdyby przy tym bardzo szybko się poruszały, były podobne do małych słoników)) czy wydawały głośne dzwięki przy przemieszczaniu się czy spożywaniu liści..???)
Pozdrawiam i cieszę się, że temat spotkał się z Twoim uznaniem. Pozdrawiam wszystkich, którzy odważyli się wyrazić tu Swą opinię..
Pablos