Fryta,
te bzdury powtarzaja sie co jakis czas od wielu, wielu lat.
Jeszcze w polowie lat 80'ych trzymajac pajaka (jak sie pozniej okazalo - murinusa) wiele razy bylem pytany, czy ma on "usuniety jad" lub kly jadowe.
Wyraznie te kly widzialem i wolalem nie sprawdzac, czy rzeczywiscie potrafi on nimi w "ulamku sekundy" powalic wolu, jak to sie w "dobrze poinformowanych kregach" mowilo
Pare razy pytalem, jak wyglada sprawa z usunieciem klow jadowych ptasznikowi zaprzyjaznionych weterynarzy w Instytucie Weterynarii w Warszawie na Grochowskiej.
Kilku z nich nie umialo sie wiazaco wypowiedziec, bo nie chcieli "sprzedawac" niesprawdzonych informacji.
Jeden natomiast, majacy dosyc czesto do czynienia ze zwierzetami egzotycznymi popukal sie w glowe i to byla jego cala odpowiedz.

Niemalze mitologiczna historia z usuwaniem ptasznikom zebow jadowych nie jest wiec niczym nowym i chyba nie ma powodu sie tym przejmowac - glupota i naiwnosc ludzka sa wrecz nieograniczone i nie do wykorzenienia a ludzie, ktorzy troche powazniej sie tym zainteresuja, szybko przekonaja sie, na jakich "mocnych" podstawach taka informacja bazuje.