Przy Pterinochilusach, czy Haplopelmach zycze szczescia

Przy lagodnych i powolnych gatunkach mozesz go po prostu wziac do reki i przeniesc, bo na pewno spowoduje to mniej stresu u pajaka, niz "nabijanie" sie ze sloikiem/wiaderkiem/czyms tam. W tym wypadku "handling" jest ok

Jak ja zmieniam podloze swojej Poecilotherii, to czekam, az wyjdzie z kryjowki, lub ja stamtad wyplaszam, a potem nakrywam ja sloiczkiem, a pod niego staram sie podlozyc kartke. Ten manewr odbywa sie w malym pomieszczeniu, wiec zanim pajak trafi ostatecznie do sloika, to naje sie troche stresu, jednak ostatnio ptasznik sam wchodzi na denko sloika, jak sie go przykryje nim i wystarczy tylko przykryc go pokrywka. Poza tym, jak przenosisz Brachypelme, to mozesz ja poprostu popchnac, zeby sama weszla do "tymczasowego" pojemniczka, w ktorym bedzie przebywac, do czasu, az wymienisz juz jej podloze.