Nie mam wykształcenia pedagogicznego, mam dwie specjalizacje - archiwistyka i demografia historyczna. Ustosunkuję się, czemu nie? Ale raczej nie jako historyk... Też nie mam powiązań z jakimis dziwnymi organizacjami. Z niedziwnymi zresztą też nie. Odpisałam bez związku z osobami wymienionymi przez Ciebie. Lubię pisać.

Prawie z każdym zwierzęciem związane są legendy, mity i przesądy. Niestety, pająki i węże kojarzą sie niezbyt cudownie. To zasługa ich wyglądu, a w wypadku węży - cóż, wystarczy poczytac Biblię. Przypominam sobie pewne zdarzenie sprzed dwóch - trzech lat: pewna dama, mocno posunięta w latach, była w sklepie zool. kupić karmę dla kotka. Zauważyła, że w jednym końcu pomieszczenia zgromadziła się grupka ludzi. Pani podeszła i co zobaczyła? Sprzedawca miał na ręku pięknego pytona. Starszawa dama o mało nie zeszła na zawał - pan z zoologa miał wszak szatana na ręku!!! Ale że była reformowalna, odwazyła się (oczywiście po długich namowach) dotknąć dzikiego diabła. Zbliżyła sie pomalutku, wyciągnęła ramię na całą długość po czym dźgnęła zwierza palcem. Potem jak oszalała uciekła ze sklepu - zanim sprzedawca odłożył węża, dama zdążyła uciec na koniec świata (albo i dalej). W końcu dotknęła diabelskiego nasienia... Takie reakcje jeszcze długo będą nam towarzyszyć, nie ma więc się co oburzać na ludzi brzydzących się wielkiej, włochatej tarantuli czy "obślizgłego" węża. Nasze forum jest m.in. po to, aby obalić pewne mity, np. śmiertelność jadu ptaszników, węże goniące ludzi przez kilka kilometrów, mściwość pająków i innych gadzin.

Ja z natury jestem dość odważna, na studiach byłam wołana przez moje współlokatorki aby zabrać ogromnego pająka ze ściany. Ogromne bydlę było z reguły bardziej wystraszone, niż te kobitki. Zdejmowałam 1 cm olbrzyma ze ściany i wywalałam za okno. A niech sobie zwierzatko pożyje. Jakby wiedziały, co ja mam teraz w domu...Reanimacja na ostrym dyżurze... Ale nie potępiam ich za to. Napisałam coś o tym, więc się powtarzać nie będę. Stronka nie jest kółkiem wzajemnej adoracji, krytyka jest mile widziana. źle widziane jest chamstwo, oszczerstwa, kłótnie, wyzwiska, wulgaryzmy itp. Można sie kłócić, nie używając tego, no nie? A jak jesteśmy przy kłótniach - po co się kłócić, można kulturalnie powymieniać zdania. wszyscy się możemy czegoś nauczyc...