Hari ma racje, przy nieszczesliwych wypadkach (lepiej do nich nie doprowadzac) pajaka mozna dokladnie obejzec i ewentualnie opatrzyc tylko biorac go do reki ... powtarzam, do reki, nie na reke.
Niestety, wziecie do reki musi byc bardzo zdecydowane, bardzo szybkie i wykonane z odromnym wyczuciem.

B.bohmei to z reguly nerwusy ale reaguja najczesciej ucieczka ktorej zwykle towarzyszy kilka szybkich "kopniec" po odwloku.

Dowod?
Fotka mojej Filippy z lysym tylkiem