Pająk nie wraca do nadawcy tylko jedzie do stacji końcowej i tam wędruje do magazynu. Przecież to jest napisane w przepisach dotyczacych przesyłek konduktorskich. Tak, ze nie warto się spóźnić po odbiór przesyłki ! Minutka to dużo czasu, aby paczkę odebrać. Zresztą konduktorzy mają przecież napisane na pudełku, gdzie ktoś to będzie odbierał. Dobrze jest aby nadawca zadzwonił, w którym wagonie siedzą konduktorzy (najczęściej pierwszy za lokomotywą), wtedy uniknie się niepotrzebnego zdenerwowania przy szukaniu przedziału konduktorskiego.