moze i metoda na oko jest zawodna, ale jak ktos trzyma ponad 40 ptasznikow to ma do kazdego wkladac higrometr, tym bardziej ze sa to np. 2 wylinkowce?
jesli ptaszniki zyja, chodza, maja sie dobrze, poluja i przechodza bez problemu wylinki (rosna) to po co bawic sie w gadzety typu higrometr?