Samica katnika zajmuje sie kokonem az do jego wyklucia i broni go zaciekle przy probie zabrania. Ja rowniez zabralem kokon swojej samicy (najpierw jeden, potem drugi), lecz wcale nerwowa nie byla, a najwyzej troche bardziej ruchliwa i polowala wiecej, niz zawsze.
W kazdym razie nic na jej psychike nie wplynelo i za pare dni bedziesz mial tego samego katnika, co wczesniej