ja mam jeszcze bardzo podobne pytanie związane równiez z nerwami pajaka po "wypadku" Jak wiecie 6.03.2003r poparzylem swojego G.Rosea (ok 3,5cm ciała) Odwłok juz prawie sie zagoił jednak "psychika" pajaka sie nie poprawiła. Przed poparzeniem pajak sam pchal mi się na ręke i niechciał z niej zejsc; zawsze musialem go na sile wpychac do terra. Teraz jak tylko otwieram jego domek odrazu staje się nerwowy, biega, próbuje się zakopać ....... staje w pozycji odstraszającej i po zbliżeniu palca/długopisu od razu kąsa. Zastanawiam się czy kiedykolwiek mu przejdzie i czy zapomni mi tego przestępstwa...... >;(