jak ja w pewnym sklepie w wawie widzialem ptasznika ktory mial kryjowke [ pol orzecha kokosowego ] i akurat pod nim siedzial. Ja przykucnalem zeby sie przyjrzec a gosciu do mnie tak: ZASLANIA CI KOKOS ? TO WYJME ! Facet wyjal kokosa chyba pol metrowymi szczypcami, sam byl w rekawiczkach . Ja mowie ze nie wolno a on mowi ze spokojnie jak mi zaslania to nie ma problemu... eh czuje sie winnu