Program byl fajny oprocz tego ze ciagle ptaszniki nazywano tarantulami !
Dla potwierdzenia faktu cytuje tlumacza: "Theraphosa Blondi - najwieksza tarantula świata" i wiele wiele innych tego typu tekstow. Film nie byl zakonczony happy endem. Pokazano czlowieka ktory smazy w ciescie ptaszniki , nabija na patyk i je ze smakiem. Pokazano takze łapanie pajączków. Dorosłe osobniki łapane sa do plastikowych butelek a potem przebijane iglami i szpilkami - koncza w gablotce. Mlode osobniki po 50 - wiecej łapane sa do plastikowych torebeczek. Straszne. Ale film pokazywal tez zaplodnienie samicy - udane oraz wylinke ptasznika - udaną. Film świetny [ jak na polską telewizję i polskie możliwości ]