Moje kondolencje również. Nie wiem co się stało, ale jak leżał na plecach parę dni po wylince to napewno nie było to normalne zachowanie. Przykro mi z powodu śmierci twojego pajączka. Moja dorosła Rosea też niedawno padła (z powodu mojej niezdarności ) i wiem jakie to jest uczucie