Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: pomocyyy!!!

  1. #1

    pomocyyy!!!

    prosze o pomoc

    a wiec moja historia zaczela sie tak ze hodowalem pajaki
    mam ich coraz wiecej i zaczalem hodowac karaczany
    (poczatkowo matka chciala mnie z domu wywalic
    ze wzgledu na pajaki ale wreszcie sie przyzwyczailaa)
    ale gdy doszly karaczny z poczatku sie jej nie spodobaly
    wiec przeczytala w jakiejs za przeproszeniem pojeb****
    gazetce wrozka ze romnazaja sie codzienie i jest w w jeddnym
    pakiecie ok 120 jaj i nie mozna ich niczym wytepic pojawiaj sie wszedzie po d parkietem i jest to najwiekszy problem
    owczesnych domow (po prostu plaga)!
    probowalem jej wytlumaczyc ze tak nie jest i ze to bardzo interesujace
    owady a ona na to ze jutro mam z domu je wyniesc bo je spali!

    prosze podajcie jakies argumenty zeby przekonac matke by
    pozwilola mi hodowac dalej moje karaczany
    nie mam z nimi zbytniego doswiadczenia (dotada hodowalem tylko
    pajaki a pokarm kupowLEM W SKLEPIE )
    co robic???????????????????????????????????????????


  2. #2

    Re: pomocyyy!!!

    Argument typu "wyrzuć bo to spalę" wydaje mi się niedorzeczny. Podrzuć matce może jakiś artykuł o ich hodowli. W najgorszym przypadku musisz schować je przed matką lub komuś sprzedać.


  3. #3

    Re: pomocyyy!!!

    z tymi karaczanami to uwazaj... to co ptzrczytala Twoja mama jest osta przesada ale jak Ci uciekna to bedziesz mial wieeeelki problem.... Mi jakis czas temu ucieklo kilka swierszczy... teraz w miom domu zyja nie tylko moja rodzina ja i pajaki ale takze swierszcze ) rozlazly sie po domu jak karaluchy..... eh szkoda gadac... po prostu zwierzyniec


  4. #4
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: pomocyyy!!!

    Co to plaga karaluchow, najlepiej wiedza niektorzy mieszkancy blokow.
    Karaczany ciezko wytepic, ale jesli sie uwaza, to czemu by nie hodowac?
    Poza tym brazylijskie karaczany sa dosc duze i raczej nie pouciekaja do wielu zakamarkow


  5. #5

    Re: pomocyyy!!!

    powiedz , ze w polskich domach grasuje inny gatunek karaczanów , ewentualnie schowaj na jakiś czas , tylko nie dopuśc , zeby sie rozlazły , bo jak mi kilka świerszczy zwiało i matka je dojrzała , to musiałem na pół roku przerwać hodowle i jeszcze miałem opieprz , ze zarobale jej cały dom , ona toleruje moje zwierzaki tylko ukryte , w mojm pokoju , no... moze poza rybkami i chomikami


  6. #6
    Huhros
    Guest

    Re: pomocyyy!!!

    po pierwsze to widze, ze nie znacie do konca tematu, wiec po co sie wypowiadac?
    karaczany, o ktorych piszesz zyja w zupelni innych warunkach niz te nasze domowe, wiec nawet jak uciekna to pozdychaja - proste- jedyny i ostateczny argument


  7. #7

    Re: pomocyyy!!!

    mi wydawalo sie ze swierszcz jak ucieknie to tez zdechnie a tu.... rozmnazaja sie jak niewiem. Swierszcze tez zyja w innych warunkach


  8. #8
    Huhros
    Guest

    Re: pomocyyy!!!

    swierszcz to siwerszcz a karaczan to karaczan


  9. #9

    Re: pomocyyy!!!

    dzieki za odp ale niestety moje karraczany matka juz zdazyla wyeksmitowac
    (((((( szkoda byly naprawde ladne~~((


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •