To jest tak:
bierzecie ta "cegle" z wlokna kokosowego i:
Odlupujecie kawalek tej kostki (odlupywac wzdluz, bo przy cieciu w poprzek, to nawet pila sie stepi , pozniej wrzucacie te odciete kawalki/cala kostke do jakiegos pojemniczka i wlewacie DUZO wody (ale bez przesady). Nastepnie trzeba odczekac troche. Kostka rozmoknie, wchlonie wode i zmieni sie w to, czym ma byc
Ja nie mam czasu na glupoty, wiec biore jakis ostry przedmiot i sam rozdrabniam kostke, dolewajac przy tym troche wody i caly proces trwa maksymalnie 10 minut.
Jesli podloze jest za mokre, to mozna je wycisnac, jak gabke
Po takich zabiegach mozna wlozyc substrat do terrarium.