Jesli juz mowimy o nalogach i stawonogach.......
Wlasnie mi sie przypomnial pewien eksperyment
Uczeni umiescili muchy w sloju. Muchy instynktownie ustawily sie przy gorze sloja i tam przebywaly caly czas, probujac sie wydostac.
Wtedy uczeni wpuscili tam opary kokainy, ktore osadzily sie na dnie.
Muchy automatycznie zmienily "poziom". Wszystkie zlazly na sam dol, gdzie byla najwieksza "impreza". Najwyzej jedna mucha latala u gory sloja, a reszta "korzystala".
Muchy poddano tez dzialaniu oparom alkoholu. Owady ozywily sie bardzo i kierowaly sie ku oparom. Kiedy zwiekszono troche stezenie tych oparow, muchy zaczely przejawiac stan...nietrzezwosci. Mianowicie chodzily krzywo i zderzaly sie ze soba, a potem zapadaly w letarg(znane, co nie?).
Jak ktos mi mowi "mucha tez czlowiek", to przewaznie usmiecham sie pod nosem, bo przypomina mi sie ten fakt