nie ma już o czym dyskutować bo taka dyskusja może nie mieć końca i sensu, wniosek jest prosty nie mozna hodowac legalnie skoro nie mozna czegoś zalegalizować i nie ma żadnych wzmianek w artykułach ustaw itp. o tym jakie to są zwierzęta ''nielegalne'' w szerokim aspekcie rozumowania sa to wszystkie zwierzaki jadowite i niebezpieczne ale tak jak pisali poprzednicy dla jednych osób jest niebezpieczny boa a dla innych nie pozatym jest taki przykład że np. pyton około 3 metrów nie stanowi ''realnego'' zagrożenia dla osoby dorosłej czyli można powiedzieć że nie jest niebezpieczny ale jeśli osobe dorosłą zamienić na małe dziecko niemowlaka to jak wiadomo już potencjalne niebezpieczeństwo jest w 100% (oczywiście jak nie jest odpowiednio zabezpieczony), do póki nie powstanie lista np. niebezpiecznych gat. pająków to do tąd każdy będzie pojmował na swój sposób co jest bezpieczne a co nie, (wiadomo że np. ptaszniki z rodzajów Stromatopelma, Pterinochilus, [wiekszosc afrykańskich] ich jad spowoduje o wiele większe szkody dla ogranizmu niż jad Avicularinae więc uważam że jak by była owa lista która by obejmowała gatunki o ''mocnym'' jadzie to nie było by problemów z tym czy są legalne czy nie oczywiście nie mówię o zakazie ale np. mogło by być takie rozwiązanie że te gatunki powinny być szczególnie rejstrowane. Uważam tez że obłedem jest potrzeba CITES na Brachypelmy mnożone w niewoli (ogólnie wszystkie zwierzęta z list cites mnozone w niewoli, na takie zwierzaki powinien byc zbędny ten dokument) za dozo troche sie rozpisałem ale tak to jest jak sie chce za duzo powiedziec na jeden raz.

Pozdrawiam

Ps. mam nadzieje ze sie skończy da nieprowadzaca do niczego debata popierana przykładami bydła, trzody chlewnej itd. (tymdardziej nie pomoze w legalizacji ptaszników ;-)