Widze ,że wasze geniculaty są agresawne.Ja chyba trafiłem na spokojną.
Włoski wyczesywała może ze 4 razy gdy była po trzeciej wylince.Teraz wogóle tego nie robi.Gdy coś jej przeszkadza to jedynie się chowa lecz zaraz wychodzi i robi co ma robić.Jest ruchliwa i w każdej porze dnia i nocy można ją zobaczyć poza jej domkiem.Wczoraj przeszła 8 wylinkę i z tego co zobaczyłem to wszystko jest ok.Mam nadzieje ,że jego albo jej, bo jeszcze nie wiem czy samiec czy samica,zachowanie się nie zmieni.