Problem w tym, że mały ok. 3cm z nogami, sprawdzaliśmy tam gdzie było możliwe ale miejsc do ukrycia jest tak wiele ze nie ma szans żeby go w ten sposób znaleźć. Jest bardzo sprzętu pudedłek i różnych staroci. Problem jest w tym, że ma do tego pomieszczenia dostęp dużo ludzi z katedry i kiedyś może ktoś sięgnąc do pudedłka po jakiś przedmiot, a później już tą ręką przez najbliższe pare dni nigdzie nie sięgnie. Na razie poczekamy, może gdzieś sie zagnieździ i zrobi trochę sieci, łatwiej go będzie zlokalizować.