Pomoze.

Ja kilka miesiecy temu wyprobowalem inny sposob... i u mojej Poecilotherii od tego czasu, ani razu nie wymienialem kory (a ta kore dalem jej w grudniu). Wczesniej byla ona oparta o mech, jednak zawsze plesniala. Pozniej jednak wpadlem na pomysl, zeby przykleic do dna plastikowa miseczke, jeden koniec kory oprzec o scianke, a ten, ktory zwykle stykal sie z podlozem, polozylem na tej miseczce i od tej pory bylo wielkie BYE dla plesni