Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Wylinka

  1. #1

    Wylinka

    Wczoraj calkiem niespodziewanie (dla mnie) moj bialokolanowy L4 zamienil sie w L5. Niespodziewanie dlatego, ze od dawna czekam na wylinke u smithii i bohemei, a tu :> Jesc przestaly solidarnie wszystkie, chyba z powodu upalow Wszystko poszlo sprawnie, wieczorem siedzial sobie w kacie, a rano lezal na plecach na wysciolce z pajeczyny, a obok stary garnitur. Teraz juz troche stwardnial, chodzi juz nawet.

    No i wlasnie, nie pisze, zeby opisac jak to pajak wylinial, ale w zwiazku z tym, ze dzisiaj przyszly zamowione pajaczki. Wsrod nich byl H.hercules.
    Pajaki przyszly w pudelkach po kliszy. Sedno sprawy w tym, ze ten hercules wzial i wylinial w czasie drogi... Po otwarciu pudelka zobaczylem wylinke, w pierwszej chwili pomyslalem, ze nie wytrzymal transportu (listonosz przyszedl o 9 rano wyrywajac mnie ze snu i jeszcze lekko zaspany ogladalem nabytki :> ) i odszedl do Wielkoego Manitu. Gleboko westchnalem nad marnoscia swiata i wtedy domniemany trupek odfrunal na podloge i odslonil 2 nogi wlasciwego herculesa. Spotkaliscie sie z takim przypadkiem kiedys?

    No i pytania: czy pajaki potrafia kontrolowac wylinke? Tzn czy moga ja np odrobine opoznic? Chyba warunki w transporcie nie byly zbyt sprzyjajace.
    Drugie: jak to jest z odpornoscia pajaka na urazy swiezo po wylince? Bialokolanowy wygladal na takiego, co to mu pinka moze nogi polamac, a hercules przetrwal transport...

    Ale sie rozpisalem. Wszystko przez to, ze jestem naprawde zdziwiony.


  2. #2
    Tomek W
    Guest

    Re: Wylinka

    Mój ptasznik kędzierzawy w ten sam dzień co go kupiłem przeszedł wylinkę i już 5 dzień czaji się w swojej norce bez wejścia;| przed świerszczem dziś uciekał! Upośledzony jakiś czy co:P

  3. #3
    PaWeL^
    Guest

    Re: Wylinka

    czesc

    5 dni po wylince to chyba za wczesnie zeby karmic minimum to 7-10 !!

    pozdro


  4. #4
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Wylinka

    5 dni spokojnie wystarczy. Moje ptaszniki, gdy byly male, polowaly juz po 4 dniach, ale karmilem je po 6. W tej chwili okres oczekiwania troche sie wydluzyl i obecnie karmie po okolo 8 dniach i ostatnio nie mam
    u nich najmniejszych problemow z apetytem. Wlasciwie to zaleza sie karmienie, jak juz pajakowi sczernieja szczekoczulki, ale ja wole poczekac pewien ustalony okres czasu.

    Co do Tomka, to jego pajak jeszcze nie doszedl do siebie i lepiej sprobowac go nakarmic za 3-4 dni. U moich, czekalem
    w najgorszym wypadku 2,5 tygodnia.


  5. #5

    Re: Wylinka

    hmm czyli jaki jest bezpieczny odstęp czasu od wylinka do pierwszego karmienia dla pajączków L2-L3? około 2-3 dni?


  6. #6
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: Wylinka

    Nie zjezdzalbym ponizej 4-5 dni


  7. #7

    Re: Wylinka

    Murinusa nakarmiłam po prawie trzech tygodniach. Ale nie wiem która była to jej wylinka - ma teraz około 13 cm z odnóżami (po przekątnej), więc może ktoś z was mi powie?


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •