-
Re: KOMU PAJAKA .....
Hmm... gdybym pokazal jakiemus Hindusowi stronke z naszymi wyrobami miesnymi, to okreslilby ja pewnie mianem satanistycznej...
Osobiscie nie jestem za zabijaniem zwierzat, jezeli nie sa one wykorzystywane w celach jadalnych i dzieki temu nie ratuja ludzkiego zycia. Jestem przeciwny KAZDEMU aktowi barbarzynstwa, jezeli zabite zwierze jest wykorzystywane jako "towar luksusowy"...czyli futerka..wypchane pajaki i inne. Takie dzialanie nie uratuje zycia jednostce, a jedynie zaspokoi jej chore potrzeby posiadania. U plemion poludniowoamerykanskich, taki ptasznik to NAPRAWDE bardzo bogaty w bialko pokarm, bez ktorego wielu mieszkancow nie mogloby sie obyc.
Chcialbym powiedziec, ze spor o to, czy ci ludzie robia slusznie, czy nie, jest NIEROZWIAZYWALNY, bo kazdy ma subiektywne poczucie slusznosci i dla jednych futerko z norki jest jak tlen, a inny gardzi jego posiadaczem.
Spor jest takze nierozwiazywalny, bo nie ma sensu klocic sie o to, czy te pare pajakow wybawi od glodu ludnosc, czy moze sa to jakies dodatki do diety...
Mi tez bardzo szkoda tych pajaczkow ze zdjecia.., jednak takie dzialanie, na pewno nie zmienszy liczebnosci gatunkow ptasznikow, bo w przeciwienstwie do wielu duzych ssakow, ktore czlowiek przez lata pozbawil egzystencji na tym swiecie, stawonogi beda zyly tu jeszcze wiele lat po naszym gatunku.
Moim zdaniem, ta grupka tubylcow jest jak kropla w morzu nieszczesc, jesli wezmie sie pod uwage wycinanie lasow tropikalnych, ktore sa naturalnym siedliskiem pajaczkow. Moim zdaniem to jest o wiele powazniejszy problem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum