Wpisz sobie najpierw dobrego maila, bo wysylalem Ci juz chyba z 5 wiadomosci dot. Twoich znikajacych postow.
Pajaka nie da sie oswoic (polecam tutaj zwierzatka futerkowe... stalocieplne). Pajak to nie chomik i skoro masz agresywny okaz, to juz tak zostanie. Nie wiem, w jaki sposob chcesz go oswajac, ale wszelkie ingerencje w jego srodowisko, beda wywolywaly u niego najwyzej niepotrzebny stres. Uzywaj pesety do karmienia i uwazaj na swoje ruchy, to nic nie stanie sie pajakowi, ani Tobie. Jedne okazy bez niczego pchaja sie na reke, a widocznie Twoj jest inny i nic na to nie poradzisz. Prawdopodobnie, po pewnym czasie, zacznie bagatelizowac to, co robisz w terrarium, bo nie bedzie odczuwal takiego zagrozenia, ale kompletnie sie to nie sprawdzilo w przypadku mojej Poecilotherii, ktora reaguje bardzo roznie na obecnosc czeos niepokojacego w jej terrarium.

To samo tyczy sie Twojej rosei.

A propos Poecilotherii... hehe
Pod wzgedem jadowitosci, to jest tak, jakbys chcial wymienic bananowke na Oxyuranus microlepidotus. W zasadzie P. regalis nie jest pajakiem agresywnym. Powiem nawet, ze plochliwym, jednak jej szybkosc jest taka, ze przy nieuwadze, moze dojsc do ucieczki/ukaszenia, ktore (naprawde) ma o wiele powazniejsze skutki, niz ukaszenie cambridgei.

Ps. Poczytaj sobie rowniez FAQ.