Hehe Ja z moim ptaszorem nic kombinowac nie bede. Wiesz, browarka od czasu do czasu, ale nic "twardego" =D

W sumie ciekawe byloby brac udzial w takim eksperymencie, obserwowac zachowania zwierzat pod wplywem narkotykow. Ale skoro na czlowieka maja one taki wplyw to skad wiadomo jaki maja wplyw na zwierzeta? Moze nieodwracalne spustoszenie w ciele... niewiadomo. Nacpaja jakiegos np. turkucia podjadka do badan, a potem sie okaze ze ma on dol psychiczny, ze czuje sie zagubiony i samotny, ze poglebila sie depresja ))) Nie wiadomo, nie wiadomo.

Ps. Traktujcie ta wypowiedz z przymruzeniem oka. A najlepiej obu