nie karmie notorycznie jaszczurkami bo i je szanuje, nawet mi sie lezka w oku zakrecila jak vagans jaszczurce przebił czaszke na wylot az jej krew poszla z pyska. od tamtej pory zaprzestalem praktykowania takich akcji. to mialo byc dla rozluznienia klimatu a nie do rozkminiania ze jaszczurki sa pod ochrona i sa ladne ( o tym to ja wiem )