Kobra,
maila dostalem i odpisalem, jednak wrocil do mnie (jakis blad serwera, prawdopodobnie mojego).
W kazdym razie, pomijajac problem wysylki skorpionow z Kanady (jedynym rozsadnym kurierem bylby FedEx z cena przesylki taka, ze moglbys kupic z 50 skorpionow), wezmy rowniez pod uwage fakt, ze P. imperator jest zwierzakiem CITES'owym i do przesylki musialoby byc dolaczone tak na oko z 1/2 tony roznych papierow, ktorych zalatwienie wykonczyloby mnie psychicznie, biorac pod uwage biurokracje kanadyjska i "kompetencje" urzednikow.

I tak bede musial pozbyc sie wiekszosci maluchow - postanowilem, ze zostawie sobie z 5-6 sztuk a reszte oddam gosciowi, ktory mi sprzedal ciezarna samice.

Cholernie bedzie mi szkoda je rozdzielac bo skorpionica jest wspaniala mama i bardzo dba o male - karmi je kawalkami swierszczy i broni jak bullterrier.