W Anglii jakis czas temu byla duza zadyma w zwiazku z ptasznikami w bananach.
Wprowadzili jakis przepis o zdrowych, ekologicznych, nie pryskanych srodkami owadobojczymi owocach i zaczeli co jakis czas znajdywac w bananach i ananasach ptaszniki.
W zeszlym roku jakas baba dostala ataku serca na widok "krwiozerczej tarantuli", ktora byla zwykla A. avicularia i mialy sie tym zajac jakies specjalne komisje ... nie wiem, czym sie skonczylo.