również zaczynałem od p.cambridgei i to naprawde wspaniałe pająki(jak każde zresztą) - moja samica jest już dorosła i nigdy nie miałem z nią problemu - jest bardzo spokojana, ale gdy przychodzi pora karmienia....wszystko zmienia się o 180 st. - potrafią być błyskawicznie szybkie.
ale jak narazie czujesz się jeszcze nie na siłach to nie kupuj tego gatunku - z tego co wyczytałem jakieś doświadczenie o ptasznikach masz więc nie widzę przeszkód przed zakupem i prowadzeniem ciekawych obserwacji.
P.S.
daj znać czy się zdecydowałeś.