Na ogół u Brachypelma samica nie przejmuje się młodymi. Kokon moze się nawet przy niej wykluć (czasami samica go sama otwiera). Jest wtedy super, tylko trochę niewygodnie pozbierać młode..... Szczerze mówiąc rozkładanie 1000 pjaczków (nawet nimf) nie jest zabawne......

Istnieje zawsze ryzyko, że pod wpływem bliżej nieokreślonego stresu samica zniszczy (zje) kokon, przed wylęgiem mlodych.....

Jestem całkowitym zwolennikiem sztucznej inkubacji - kokony staram się zawsze po 2-3 tygodniach od zlozenia odbierać samicom. Lepiej nie ryzykowac.....

Pozdrawiam