Ale pajaki nie powinny miec wilgotnosci 100%, a wlasnie wtedy woda osiada tak szybko na sciankach (no, okolo 100%). Zapewniam Cie, ze wystarczy zmoczyc podloze i przy temp ok. 25oC wszystko bedzie dobrze. Poza tym nie wiem, czy takie roznice temperatury sa "zdrowe". ta scianke musisz mocno nagrzac.
Jeszcze jedno: jesli plesn nie atakuje to paradoksalnie nie masz sie z czego cieszyc. plesn sie rozwija na wilgotnym podlozu... czyli to nie jest takie, jak byc powinno.
Przepraszam za krytyke :P ale nad wilgotnoscia spedzilem troche czasu, bo nie chcialem zeby z jakiegos glupiego powodu mi pajaki padly. Mam kilka higrometrow, w tym elektroniczne, udalo mi sie takze wydebic na kilka dni profesjonalny sprzet i wyskalowalem sobie moje "hobystyczne" a przy okazji pomierzylem % wilgotnosci w roznych konfiguracjiach. Wnioski? Najlepsze wyjscie to nasladowac warunki naturalne: odpowiednio wysoka temperatura, regularne spryskiwanie ziemi + wentylacja. To wystarcza. Uff...