ja nie mam 18 lat ale moi rodzice są dość wyrozumiali jeśli chodzi o moje schorzenie :P zazwyczaj nawet nie pytam ich o zdanie tylko stawiam ich przed fakten dokonanym(przed kupionym już zwierzaczkiem). ojcu to zwisa a matka marudzi mi przez kilka dni a po jakimś czasie oswaja się np. z ptasznikiem i obserwuje go z zaciekawieniem.