ah juz wyszedł sobie, pospacerował i znowu. tylko ciągle nie wiem co z tą żarówką, przeczuwam, ze wylinka bedzie lada chwila, bo pajak ciagle nie chce jesc (nawet muszek), a pajaki z tego samego kokonu pewnej pani, od ktorej kupilem, przechodza wlasnie.. wiec lekko bede go grzał i zobacze co bedzie.