tylko mnie znów nie zbesztajcie bo choć w podanym linku opisane są objawy po ukąszeniu to tylko jeden przypadek i nie mam pojęcia czy nie jakiś wyjątkowy i nie ma też nic o samej toksykologii. No i chce więcej historyjek od posiadaczy tego gatunku. Jak narazie z agresywnych pająków miałem jedynie geniculate i jakoś udało mi się unikać nieprzyjemnych sytuacji pomimo że jest bardzo nerwowa i dlatego stwierdziłęm że i z murinusami mogę spróbować.