Psalmo - dobrze jest kiedys dojdziesz do wprawy :P a literowki sie zdazaja kazdemu mnie w sumie jak sie za bardzo spiesze albo jak mi ktos na rece patrzy hehe i komentuje (np kiedys jak jeszcze chodzilam do i-net cafe "patrz jak ta zapie...la") hehe

a co do pajaczkow to ja chyba mam najwieksze udziwnienie:
1. Boehmei stoi sobie na biurku kolo mnie bym mogla go ciagle obserwowac i rodzinka swoja droga tez zwlaszcza przy sytuacjach jak mnie w domu nie ma i widza pajaka odkurzacz w ruch a potem "a on byl podobny do Tripka" i sruuu do mnie zobaczyc czy moj siedzi w pojemniczku heheheh (tak tak ta mama co najpierw stwierdzila ze nie moze na niego patrzec)

2. Irminia stoi sobie w szafce jaka zwykle ma otwarte drzwiczki i gdzie mam bur..l na kolkach stad trudno wypatrzec ja w tlumie wszystkiego, 2 polki nizej sa 2 vagansy...
dlaczego? heheh bo o tych jeszcze mama nie wie :P