Walter -> Niezle.. ja na razie mam sztylet po dziadku (nietkniety), z 1957 r. z numerem seryjnym
Fajny. A hodowla tez niczego sobie :>

Ale przejdzmy do rzeczy. Ja swoje pajaki trzymam w pokoju, w ktorym ucze sie/slucham muzyki/mam komputer. Mam tak "milo", ze piszac na forum, jednoczesnie obserwuje swoje pociechy.
Jednak jak dojda nowe, to trzeba bedzie pomyslec nad czyms innym
Psalmopeus -> Ja kiedys tez uczylem sie pisac z zamknietymi oczami, ale czasem zdarzaly sie literowki... teraz juz to nie wystepuje (raczej). Nauczysz sie, tylko patrz w monitor i zapamietuj klawisze, ktore wciskasz, ale to OFF TOPIC... nie zmieniajmy tematu.