Walter tez staram sie zrozumiec parę rzeczy. Były opinie, że bezkręgowców nie trzeba będzie rejestrować.

Nie sądzę, aby problem był w pojedynczych pająkach - zresztą, ja też się uprę, że moj kędzior to l. parahybana i co?? Myślisz, że ktoś to sprawdzi.

Jeżeli jednak spojrzymy na konwencję i obowiązek rejestracji trochę inaczej - to nie wygląda już tak źle, a sam przepis ma swój sens.

Nietrudno sobie wytłumaczyć chęć uregulowania handlu dzikimi zwierzętami (roślinami też): setki ich pdają po drodze, zanim trafią do nas. CITES jasno określa skąd zwierze pochodzi - może te pająki znalazły się tam bez sensu, ale inne większe (ptaki, gady) można jakoś zrozumieć.

Przepisy takie obowiązują na całym świecie. Zobaczymy - dotrze się, parę absurdów po drodze, małá nowelizacja ustawy, bałagan, potem jeszcze coś i będzie OK!!! Dont' worry
Pozdrawiam