No wlasnie probuje probuje i nic...:/ jakas lipa, a w ogole to ten drugi sie zaszyl w takim korku ktory mu postawilem, oblepil to ziemia i ani mysli wyjsc...a dluuuugo juz nie zarl...nie wiem o co im chodzi...przeciez mial niedawno wylinke, a nie chce wyjsc :|