hehe.. ja tez miałem taki problem, od niedawna mam g.aureostriate i też się martwiłem, że nie je, w końcu zjadła, trzeba cierpliwie poczekać. Po wilince też nie bedzie jadł od razu, musi dojść do siebie. Jesli chodzi zaś o przechowywanie pająkow to ja swojego wsadziłem w takie okrągłe, plastikowe pudełko po patyczkach do uszu, jest wysokie wiec nie wyjdzie z niego. Od góry podziurkowałem przykrywe goracą igłą co zapewnia doskonałą wentylację. Jako podłoże zastosowałem włukno kokosowe i wsadzilem połówkę łupiny orzecha włoskiego. Dzięki temu ma troche miejsca do ruszania się i polowania i kryjówke żeby miał się gdzie schować jak ma taka potrzebę.
Pozdrawiam