Pocieszyliście nas trochę. Miejmy nadzieję, że nasze maleństwo wreszcie weźmie się za rośnięcie. On jest całkiem żwawy. Je mączniaki. Świerszcze przestaliśmy mu dawać, jak zaczął od nich uciekać. Araneus diadematus to nie jest na pewno, aż tak niezorientowani nie jesteśmy. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość, a może ktoś zna anaboliki dla pająków? (To był oczywiście żart) Jednak, z tego co piszą prawie wszyscy, to te smitaski są raczej dość mało żarte.