Witam wszystkich.Powiem tak -> ostatnio kupowałem geniculaty od znajomego i wybierałem te najbardziej agresywne, teraz mam przechlapane ))))))).Mam zgraje naprawde agresywnych łobuzów.Z moich obserwacji zauwazyłem ze podrostki sa najbardziej złosliwe ,potem dorównują im dorosłe kilka dni po wylince.jesli zas chodzi o geniculaty przed wylinka to sa moze nie bardzo spokojne ale napewno stronia od konfliktów i zamiast atakowac wola chowac sie w kryjówkach.Mowa była jeszcze o G. rosea ))) no to jest mistrz w symulacjach ataku )))) udezanie przednimi odnózami opanowały do perfekcji ))))) pozdrawiam wszystkich MasterMIke