Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: no i mam kaleke.. :(

  1. #1

    no i mam kaleke.. :(

    Witam.
    Wczoraj calutki dzien moja mala l.parachybana przechodzila druga wylinke. Meczyla nie kilkanascie godzin, odwloczek nie chcial zejsc, potem okazalo sie ze prawa nogoglaszczka tez.. Pajaczek najwyrazniej sie zniecierpliwil i teraz ma tylko lewa.. trudno.
    Moje pytanie jest takie:
    jest taki malutki, ze nie wiem czy nie "krwawi", teraz wyglada zdrowo, ale nie wiem czy mi nie padnie na dniach.. Moge mu jakos pomoc?


  2. #2

    Re: no i mam kaleke.. :(

    Juz raczej nic nie zrobisz.Pozostalo Ci tylko czekac...
    Przy nastepnej wylince byc moze bedzie sprawnym pajaczkiem,ale tym razem zadbaj o wieksza wilgotnosc

  3. #3

    Re: no i mam kaleke.. :(

    wilgotno miał cały dzień jak w saunie, nie wiem czemu sie "zepsul"


  4. #4

    Re: no i mam kaleke.. :(

    Widocznie miał za mala wilgotnosc. Taz mialem podobny przypadek kiedys. Pomoc mozesz zwiekszając czasowo wilg i temp, zeby miał wiecej energii


  5. #5
    Atrax Robustus
    Guest

    Re: no i mam kaleke.. :(

    Tak, to wilgotnosc.
    Na szczescie jest jeszcze maly i po kolejnej wylince bedzie ok.


  6. #6

    Re: no i mam kaleke.. :(

    może właściciel był niecierpliwy , bał się że nieżyje i niepokoił pajączka noga odrośnie po 2-3 wylinkach śladu nie będzie.

  7. #7
    walter
    Guest

    Re: no i mam kaleke.. :(

    GALN - nie noga, tylko nogoglaszcka, o ile dobrze zrozumialem.
    Oczywiscie, nogoglaszczka rowniez odrosnie przy nastepnej wylince - nie powinien krwawic, jesli mu jej nie oderwano
    Z pewnoscia moze miec (szczegolnie taki maluch) klopoty z polowaniem ale na szczescie taki wlasnie maluch zanim zdazy zaglodzic sie na smierc, przejdzie nasepna wylinke


  8. #8

    Re: no i mam kaleke.. :(

    Pajaczek dalej wyglada na calkiem zdrowego, poza tym szaleje duzo bardziej niz przed wylinka. Chyba jednak nie padnie. Za kilka dni dostanie kawałki pinki, powinien dac sobie rade z "polowaniem" Co do wilgotnosci i straszenia - naprawde wydaje mi sie ze wszystko bylo ok (przynajmniej jak bylem w domu..)


  9. #9

    Re: no i mam kaleke.. :(

    moj parahybcio jest po 9 wylince i od razu jak ja [przeszedl to musialem amputowac tez prawa nogoglaszczke to bylo z 4 miesiace temu juz chyba
    a jescze wylinki nie przeszedl..teraz chyba siem szykuje
    bedzie git
    ja mu nawet z tej trwogi posmarowałem nie tylko koncowke amutowanej nogi wazeliną ale nawet tylek mial caly w wazelinie
    hehehe ale po 3 dniach juz sie nie ślizgał

    bezie git nie boj zaby |
    pozdrawiam
    Darek

    nrgg 1850646


  10. #10

    Re: no i mam kaleke.. :(

    Nie ma sie czym przejmowac, tak jak napisali moi przedmowcy. Pajaczki szybko odzyskuja swoje utracone konczyny (i nie tylko zreszta). Mialam juz sporo takich "kalek", w tym jedną z jednym kądziołkiem przednym. Niestety, samiczka nie mogla robic sieci. Jest juz duza, miala wylinke, i ma teraz poltora kadziolka. Z tego co widze, robi jakies tam sieci, ale zachodzi obawa, ze nie moglaby zrobic kokonu. Wylinke przechodzila bez dywanika. Jak ja lubie zapisywac obserwacje ptasznikow....

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •