Moi nie mają żadnego problemu, a jak tata dowiedział sie że mozna na tym zarobić to tylko mówi mi ciągle że jak to by był jego pokój to już by miał cały pokój nimi zawalony :-). Zresztą każdy nowy okaz oglądajają moi rodzice z zaciekawieniem. Siostra, choć brzydzi się (jeszcze) pająków chętnie przychodzi popatrzeć jak padżaki sie rzucają na ofiare, a smitke to nawet raz nakarmiła :-).
A co do zakupów, to mój ojciec może wydać całą swoją kase na wiertarki i częsci samochodowe, nie sądze żeby wogóle pomyślał o pająkach, wogóle zwierzęta to nie jego hobby, może dlatego jest inżynierem budowy maszyn ;-).