Oczywiscie nie daje mu zadnej nadziei. Na wszelki wypadek zatamuj krwotok. Jezeli tego nie zrobisz, to pajak padnie na 100%, a jezeli zatamujesz, to padnie na 99%. Najprawdopodobniej narzady wewnetrzne ulegly uszkodzeniu i zapewne juz nic wiecej nie da sie zrobic.

A tego posta bede pokazywal wszystkim geniuszom, ktorzy kiedykolwiek tu na forum beda podawac swoje argumenty za braniem ptasznikow na reke w celu "handlingu" pieszczoszka.

Przykro mi bardzo z powodu pajaczka, ale masz teraz nauczke na przyszlosc, ze pajak powinien byc w terrarium.. i tylko w terrarium.
Pozdrawiam!